Na Karłowicach, w sercu historycznego osiedla-ogrodu, zaprojektowaliśmy dom, który nie miałby racji bytu gdziekolwiek indziej. Budynek powstał na działce o wymagającym układzie – z wąskim frontem, sporą różnicą poziomów terenu i znacznymi ograniczeniami przestrzennymi. Te wyzwania stały się punktem wyjścia do stworzenia zwartej bryły, dzięki czemu udało się wygospodarować stosunkowo duży ogród. Istniejąca skarpa sprawiła, że wyjście do ogrodu zostało obniżone względem poziomu parteru, co z kolei pozwoliło nam uzyskać większą wysokość i przestronność części dziennej. Powstał dom „pomiędzy”: starą i nową zabudową, miejskim zgiełkiem a cichym ogrodem, dolnym salonem a wielofunkcyjnym poddaszem. Biała, prosta bryła dopasowana skalą i formą do sąsiednich budynków, wypełnia przestrzeń działki w sposób przemyślany i pełen szacunku dla miejsca. Duże przeszklenia i zielone tarasy nawiązują do idei życia blisko natury - myśli przewodniej XX-wiecznych miast-ogrodów.